Kasza manna w słoiczku po maśle orzechowym z serkiem, malinami, poziomkami i jaogdami
czwartek, 31 lipca 2014
środa, 30 lipca 2014
wtorek, 29 lipca 2014
226
Kasz bulgur z twarożkiem, kremem kakaowym z awokado, borówkami, malinami, poziomkami i domowym masłem słonecznikowym.
Zrobiłam wczoraj domowe masło słonecznikowe i tym sposobem mogłam je spróbować po raz pierwszy. Bardzo dobre, chociaż wygląd nie zachęca :)
Czuję się strasznie rozdarta. Z jednej strony wiem, że sama sobie wymyśliłam Wrocław, chciałabym mieć wyższe wykształcenie, poznać nowe miasto, wyrwać się z mojej dziury, z drugiej bardzo boję się tęsknoty. A jak sobie pomyślę, że nie będę widzieć codziennie 2.5 letniego brata, słuchać jego tekstów....
Ucieknie mi gdzieś jak rośnie. Bardzo się zżyliśmy. Ja go kładę do snu, on mnie budzi, oglądamy bajki, tańczymy mysi taniec i inne, bawimy się. Już nawet ze znajomymi nie wychodzę, bo doszłam do wniosku, że nasze drogi się tak czy siak rozejdą, a wolę spędzić ten czas z rodziną.
Przepraszam, że tak smęcę, ale nie mam komu powiedzieć, bo od razu usłyszę, że to była moja decyzja.
Tak, moja, ale zawsze są jakieś wątpliwości, prawda?
środa, 23 lipca 2014
225
Przekładaniec (jogurty grecki lekki, maliny z jogurtem, granola, jogurt, mango, granola, jogurt, truskawki, masło orzechowe.)
Chyba jedno z lepszych, letnich śniadań :)
Mieszkanie już mamy, musimy je tylko odświeżyć.
I nauczyć się oszczędzać i gospodarować pieniędzmi...
Od października raczej tu mnie nie będzie, albo raczej rzadko.
piątek, 18 lipca 2014
224
Kasza bulgur z kakaowym twarożkiem, brzoskwinią, kawałkiem banana, masłem orzechowym.
Kupiłam niedawno kaszę bulgur na wagę na spróbowanie. Bardzo dobra!
Znalazłyśmy z koleżankami mieszkanie.
A teraz właściciel nie odbiera a trzeba się umówić na podpisanie umowy.
Rzadko tu bywam.
Jakoś tak.
czwartek, 10 lipca 2014
223
Jajecznica, bułka z polędwicą i kakaowym twarożkiem.
Jajecznica i słodki twarożek, brzmi dziwnie, ale tak lubię :D
Wyniki miały być dziś,a wczoraj siedzę na fb, a uniwersytet podał progi punktowe. Wchodzę na konto rekrutacyjne. "Można składać dokumenty."
Dostałam się.
Od października Wrocław, 135 km od domu.
Mama się boi, ojciec kombinuje, co tu zrobić, żeby mniej płacić, a ja sobie zdałam sprawę, że zostały mi 2 miesiące w swoim mieście, pokoju, z rodziną.
Nie będę mogła przyjeżdżać za często, koszta.
Najbardziej boli wiedza, że nie będę codziennie przy bracie.
Ale życie takie jest.
Nowe życie na mnie czeka.
środa, 9 lipca 2014
222
Omlet z kakaowym serkiem homogenizowanym, kiwi, malinami, twarogiem, pestkami słonecznika.
Jak go przewracałam to był taki piękny pulchny a potem bum.
Jutro wyniki we Wrocławiu, trzymajcie kciuki.
Chociaż ogarniają mnie myśli, że może źle wybrałam kierunki.
Ogólnie jakieś kryzysy mam ostatnio....
czwartek, 3 lipca 2014
221
Malinowa owsianka z serkiem homogenizowanym, jagodami, kawałkiem banana, żurawiną, nutellą i masłem orzechowym.
łooo, sporo tego
Ta rejestracja, opłaty, bla, bla mnie już irytują.
A od jutra do niedzieli hostessowanie przy lodówkach, Brr.
Ale jakoś zarobić trzeba, bo z ulotek zrezygnowałam. Po 1.5h w deszczu nie wiem, czy miałam na sobie suche miejsce + nikt tych ulotek nie brał, więc nie wiem, co bym miała robić przez następne 3 tygodnie.
Mówią, że takie super najdłuższe wakacje w życiu. Tak, a najpierw czekaj półtorej miesiąca na wyniki z matur, a potem na wyniki rekrutacji na studia. Już nie mówię, o ludziach piszących poprawkę. Wakacji prawie nie mają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)