niedziela, 20 października 2013

55


Placuszki z jabłkiem, podane z nektarynką, dżemem i jogurtem naturalnym; kawa

O dziwo ojciec nie odwołał spotkania. Koło 11 jedziemy. Oby mnie tylko nie wkurzył, jak to zawsze bywało xD

Co do placuszków, krzywe, bo krzywe, nie wiem kiedy nauczę się je robić porządnie :(
Jakoś nie specjalnie mnie ciągnie na te zakupy, chyba wolałabym się pouczyć, hahah xd
I nie wiem, co się dzieje z blogiem, że wyświetla posty podwójnie :(

no cóż, miłej niedzieli! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz