Krem ciasteczkowy (kawowy) z ubitym białkiem wymieszanym z ricottą, kawałkiem banana, posypany odżywką białkową i polany likierem kawowym; kawa
Śniadanie zjedzone wirtualnie razem z Wiktorią ;*
(Moje brzydko wygląda, ale były pyszne! +_+)
Już miałyśmy kiedyś zrobić, ale skoro pojawił się u mnie blender :D
Dziękuję, a mam nadzieję, że w wakacje zjemy śniadanie twarzą w twarz ;)
Szukanie obrazków do prezentacji jest po stokroć trudniejsze do opisania poszczególnych jej elementów.
Że to już koniec ferii prawie?
Kiedy to zleciało, ejjjjjj.....
Niam! Uwielbiam takie kremy. I ta mnogość cudownych dodatków. Likier kawowy. :)
OdpowiedzUsuńKorzystaj z ostatnich dni ferii!
NIe wygląda brzydko.... Wygląda bardzo smacznie ;D
OdpowiedzUsuńO mamo bosko <3
OdpowiedzUsuńZjemy! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za to, że namówiłaś mnie na ten krem! <3
oj ja też mam zawsze taki problem z prezentacjami xd
OdpowiedzUsuń