Czekoladowo-cynamonowy pudding z kaszy jaglanej z kawałkiem banana, truskawkami, twarogiem, kotką białej czekolady i miodelką; kawa
We wtorek pielgrzymka, cieszę się, bo nigdy nie byłam w Częstochowie.
Ale perspektywa 11 godzin samej nie zachęca.
Ale cóż, przywykłam.
A miodelka jest pyszna!
Będzie dobrze :) pomódl się za mnie.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię :*
Częstochowa jest naprawdę fajna, o ile takie miejsce można tak nazwać. Więc miłego pobytu!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się twoje zdjecia, szkoda, że nie są większe.. :)
Też proszę o większe zdjęcia :D Trzeba pokazać to cudne śniadanie :) Składniki idealne :)
UsuńU mnie dzisiaj też jaglanka króluje! :)
OdpowiedzUsuńA może akurat spotkasz kogoś, kto Ci umili te 11 godzin?
Częstochowa ma swój urok, byłam tam dwa razy. Niezapomnianych chwil życzę ;)
OdpowiedzUsuńpuddingu z kaszy jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie i te dodatki *-*
Zapraszam do mnie :))