czwartek, 14 listopada 2013

80


Owsianka z siemieniem lnianym, ubitym białkiem, granatem, bananem, musli, dżemem; kawa

Nie wiem, czy jak byłam mała to jadłam granata. Uznajmy, że dziś jadłam go po raz pierwszy :D
Dobry jest, tylko to obieranie.....

"Nie idź na studniówkę, bo nikt cię tam nie lubi".
Dzięki, tato.

6 komentarzy:

  1. Potwierdzam, że jedynym minusem granata jest jego obieranie ;)
    Pyszna owsianka!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne śniadanie, bardzo podoba mi się zdjęcie! :)
    tata bardzo... podbudowujący

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się - obieranie jest strasznie upierdliwe! Cóż, ważne że Ci smakował :D

    OdpowiedzUsuń
  4. weeeź mam nadzieje że żartował :/ chociaż to nawet jako żart nie brzmi dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie obieraniem Granata zajmuje się tato :) Owoc dobry :) Co do słów Twojego taty - to brak słów :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale patologia :/ nie wiem jak można tak napisać własnej córce... cóż, mam nadzieje że na Twojej drodze są jednak też bardzie życzliwi ludzie :)

    OdpowiedzUsuń