Bułka z ziarnami na pół: z masłem, jakąs szynką, serem, 2. z ricottą, dżemem
piętka z masłem orzechowym
Śniadanie prawie identyczne jak wczoraj bo zaspałam prawie.
Beznadziejnie.
Jako jedyna z klasy idę sama na studniówkę. Rzygać mi się chce tą całą pseudo imprezą.
Najchętniej bym wlazła pod koc i ryczała.
Nie mam znajomych, nie mówiąc już o przyjaciołach.
Będę siedzieć na krześle?
Aż szkoda sukienki za 4 stówy.
Smutki utopiłam w maśle orzechowym i słodyczach.
Gruba, brzydka i samotna.
This is me.
No nie! Nie pozwolę Ci tak myśleć! Jesteś wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju! Co z tego, że idziesz sama? Z całej szkoły na pewno nie jesteś jedyna. Jestem pewna, że impreza będzie udana. A nóż ponasz kogoś ciekawego i równie samotnego? Nie można mieć wszystkiego od razu. Czasem to, co najlepsze przychodzi z czasem. Musisz popracować nad zaakceptowaniem siebie i zacząć dostrzegać swoje zalety, a nie tylko wady. Nie ma ideałów - pamiętaj o tym!
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki i liczę, że kolejny post będzie już całkiem pozytywny.
Trzymaj się ciepło! ;*
Już Ci coś na ten temat powiedziałam! Musisz się zebrać w sobie, myśleć pozytywnie i spróbować przekonać się do tej studniówki! Zgadzam się z Agatą w 100% :) Będzie dobrze :**
OdpowiedzUsuń