poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Święta ciąg dalszy i.....

Jak mijają Święta? :)
U mnie w porządku, najadłam się wczoraj ukochanych faszerowanych jajek babci <3
Dzisiaj śniadania już wspólnego nie ma, ale nie chciało mi się robić nic, wiec zwykły chleb.
No i właśnie, chyba na czas matur nie będę tu wchodzić (bądź starać się tego nie robić, bo kooocham oglądać Wasze pomysły, czytać), lecz niestety, jak zaczynam czytać końca nie ma i tracę cenny czas. Jednak miesiąc na powtórzenie wszystkie to za mało, przeliczyłam się, mimo uczenia się systematycznie przez 3 lata (ok, 2, w 3 klasie się rozleniwiłam). Może wpadnę powiedzieć coś w piątek o zakończeniu. A jak nie to mooże 13 maja, choć ostatnią maturę mam 16, ale myślę, że ta chwilka, żeby coś napisać mnie nie zbawi, wtedy, ale nigdy nie wiadomo. I tak się zastanawiam, czy w ogóle mój pobyt tu ma sens? Nie dodaję nadzwyczajnych śniadań, nic nie wymyślam. Może w wolnym czasie się to zmieni, przekonałam się, że życie potrafi obracać się o 180 stopni szybciej niż sobie to uświadamiam.
Wam życzę miłego ostatniego dnia Świąt i udanej majówki ;)
Jeśli chcecie, możecie trzymać za mnie kciuki, bądź pomodlić się (nie pogardzę ;) 5,6,7,9,12,13 i 16 maja ;)
Trzymajcie się cieplutko!

3 komentarze:

  1. U mnie święta w porządku :)
    też najadłam się faszerowanymi jajkami, piona! :D
    Kciuki już trzymam i czekam aż wrócisz, bo uwielbiam tu zaglądać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kciuki będę trzymała :D Już dziś zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kciuki trzymam! Mam nadzieję, że jeszcze zdążyłam :)

    OdpowiedzUsuń