Płatki ryżowe z twarożkiem, kiwi, bananem, masłem orzechowym; kawa z mlekiem
Okazało się, że mój pies ma ropomacicze. Czyli, że w macicy zbiera się jej ropa.
Jutro ma mieć operację, boję się, czy przeżyje :(
No i po operacji będę chyba musiała na jakiś czas przenieść się do babci, bo dziadek nie da rady z nia chodzić na spacery raczej.
A na dodatek poszłam wczoraj zobaczyć jak się ma i okazało się, że moja prababcia, która mieszka u babci czuje się coraz gorzej, nie była już w stanie wstać do toalety.
Pięknie rozpoczęte wakacje.
Przepraszam, że nie komentuję ani nic.
Nawet w wakacje czasu nie mam. Ironio.
Współczuję kochana. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńhej, trzymaj się, psy mają taką wolę życia, że ciężko czasem uwierzyć z czego potrafią wyjść (i te słowa są poparte doświadczeniami sprzed 2lat, mój pies nie dość, że wyszedł z ,,sytuacji beznadziejnej" to 2h po tym jak wyszła z narkozy- latała po domu (a miała przez 2 dni odpoczywać ;)).
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że operacja się uda i wszystko wróci do normy! :)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry, trzymaj się <3
Współczuję - moja sunia (ma teraz 15 lat) też chorowała na ropomacicze i na szczęście z tego wyszła. Ma się teraz w miarę dobrze i życzę Ci, aby z Twoim psem było tak samo :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by bylo okej i operacja się udała .
OdpowiedzUsuń