piątek, 11 kwietnia 2014

183


Tosty z masłem orzechowym i bananem/nutellą i bananem; twarożek(co by było białko :D);kawa z mlekiem


A wiec ja już mam trochę wolnego.
Nie idę teraz do szkoły, mam nadzieję, ze w domu nauczę się więcej do matur.
A po Świętach na dwa dni nie wiem, czy się opłaca iść...
Dziwnie było wyjść ze szkoły z poczuciem.... rozłąki? Serio. Nie miałam tam przyjaciół, ok. 
Ale no, jakoś tak...
Miałam wspaniałych nauczycieli, zawsze pomogli, doradzili.
I wierzyli we mnie stokroć bardziej niż ja.
Obym się nie rozkleiła za dwa tygodnie. 
Taka jestem. Przywiązuję się. Szpital niby zły, ale dziwnie mi było jak z niego wyszłam. Dziwnie było iść bez kontroli do sklepu, na spacer, gdziekolwiek.
Wtedy doceniłam wolność, teraz doceniam szkołę.
Dzisiaj odpoczywam, tzn. po Drodze Krzyżowej.
Muszę jeden dzień odetchnąć. Oby nie było wyrzutów sumienia  z tego powodu...W weekend muszę znaleźć buty na zakończenie i miesiąc maratonu naukowego czas start!
*jeżeli chcecie, już się módlcie, żebym zdała te matury dobrze, bo dzisiaj, dowiedziawszy się o kolejnej zasadzie prezentacji maturalnej łzy miałam w oczach....*

4 komentarze:

  1. Moje modlitwy masz gwarantowane, ale to i tak od wiedzy zależy, a nie...

    OdpowiedzUsuń
  2. pychaa! :)
    rozstania zawsze są najgorsze ;x
    za miesiąc kciuki masz u mnie gwarantowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę trzymać za Ciebie kciuki! Na pewno będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będą kciuki :) ! Tosty genialne mniam <3

    OdpowiedzUsuń