poniedziałek, 2 czerwca 2014

205


Gotowany bananowy serniczek ( z budyniem bananowym)  z ubitym białkiem, truskawkami i kawałkiem banana;  kawa


Truskawki, truskawki, a najlepsze, że one nigdy się nie nudzą!

Ludzie są okropni. Pojechałam rano do lidla, bo mama prosiła, zebym kupiła pościel, bo była w promocji. Kolejka przed sklepem, jakby rozdawali coś za darmo, czułam się jak głupek wśród tych napalonych klientów. Otworzyli drzwi, ludzie rzucili się na pościel jak bydło, które nigdy w pościeli nie spało.
Ale jak się jest niską osobą jak ja, zawsze się wepchasz i mam co chciałam.
Pozdrawiam ludzkie bydło...

Praca jako hostessa nawet ok. Bywało nudno jak nie było ludzi + okropnie zmarzłam (8h w piątek i  wsobotę 10h przy lodówce), ale przyjemna praca nawet.
Muszę wyrobić książeczkę sanepidowską to może więcej się złapie.
Przy okazji odkryłam, że w tym sklepie mają tahini, nawet słodzone agawą, różne hummusy, tofu i różne inne ciekawe rzeczy :)


A najlepszy mój braciszek. 
Wchodzę w piątek do domu po pracy a on biega w kurtce i butach, a mama mówi, że stwierdził, że jedzie do mnie autobusem, 2latek, haha :D
Macie jego uśmiech na koniec :D

Haha, najlepsze dziecko pod słońcem <3


3 komentarze:

  1. Ja tam rozumiem tych ludzi :D Jak trzeba to nie mam skrupułów, aby iść po swoje, hehe ;)
    Braciszek rozbrajający i słodziutki, pozdrawiaj małego przystojniaka ;>>

    OdpowiedzUsuń
  2. Straszny nawał tych serniczków dzisiaj...
    Bananowe najlepsze! :D Twój brat to słodziak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie pysznie musilobyc byc bo tak tez wygladało *.*

    OdpowiedzUsuń